Skip to main content

Spotkanie Przyjaciół MISO


9 stycznia 2019 roku w Marzycielach i Rzemieślnikach - Domu Innowacji Społecznych w Warszawie odbyło się „Spotkanie Przyjaciół MISO”. Wydarzenie przebiegło pod hasłem „Razem możemy zrobić więcej”.

„Spotkanie Przyjaciół MISO” było dużym wydarzeniem networkingowo-towarzyskim dla osób zaangażowanych w promowanie idei społeczeństwa obywatelskiego, krzewienie postaw obywatelskich oraz w działania na rzecz zwiększenia zaangażowania obywateli w życie publiczne i gospodarcze kraju. Głównym celem tego wydarzenia była integracja osób i środowiska skupionego wokół Fundacji MISO, a także podsumowanie naszej dotychczasowej działalności, porozmawianie o bieżących projektach, które realizujemy oraz możliwościach współpracy oraz planach i wyzwaniach na przyszłość. W spotkaniu wzięli udział liderzy organizacji pozarządowych i think tanków, politycy, dyplomaci, samorządowcy, przedsiębiorcy, przedstawiciele kultury, nauki, administracji i mediów.

Pierwsze tego typu spotkanie rozpoczęliśmy od przywitania gości oraz przemówień Prezesa Fundacji Mateusza Komorowskiego, członków Rady Programowej MISO - prof. Renaty Mieńkowskiej-Norkiene i dr. Andrzeja Olechowskiego oraz gościa specjalnego - Daniela Olbrychskiego. Część oficjalną wydarzenia poprowadził red. Maciej Orłoś, który również wchodzi w skład Rady Programowej MISO.

Mateusz Komorowski na początku swojego przemówienia przypomniał o powołaniu Centrum Analiz MISO - ośrodka analityczno-eksperckiego funkcjonującego w ramach działalności statutowej Fundacji MISO. - Centrum działa rok, ale już dziś może pochwalić się wieloma materiałami, analizami, wywiadami, a także zespołem ekspertów, który stale się powiększa - mówił. Następnie prezes Fundacji poruszył kwestię poziomu zaangażowania obywatelskiego w Polsce. Wyniki badań na ten temat niestety są zatrważające. Aż 63% dorosłych Polaków nie działa w żadnej organizacji o charakterze obywatelskim.

Społeczeństwo obywatelskie to fundament demokratycznego państwa prawnego, dlatego tak ważne jest ciągłe jego wzmacnianie. Trzeba pamiętać, że demokracja nie jest dana raz na zawsze. Przyzwyczailiśmy się kojarzyć upadek demokracji z wydarzeniami spektakularnymi, np. marszem na Rzym Mussoliniego. W publikacjach Centrum Analiz możemy przeczytać między innymi o książce “How Democracies Die. What History Reveals About Our Future", w której autorzy - dwaj harvardzcy profesorowie Steven Levitsky i Daniel Ziblatt przekonują, że dziś demokracje umierają w sposób znacznie mniej widowiskowy. Paradoksalnie początek ich końca ma miejsce najczęściej przy urnie wyborczej, w ramach całkowicie wolnych wyborów. Kandydaci partii skrajnych nie wypisują na swoich sztandarach walki z liberalną demokracją, jak czynili to Mussolini czy Hitler. Współcześni przyszli-dyktatorzy chcą demokrację „ulepszyć”, „poprawić”, „zwrócić ją obywatelom”. W podobnym tonie wypowiada się Madeleine Albright w książce „Faszyzm. Ostrzeżenie”. Tytułowe ostrzeżenie, a raczej ostrzeżenia, dotyczą groźby, jaką niosą za sobą takie działania, jak podważanie uczciwości i prawdomówności mediów, podważanie zaufania do sądów, do procesu wyborczego, do mainstreamowych polityków, a także idące za tym wszystkim „lekarstwa”. Demokracji musimy pilnować, musimy o nią dbać. Bez zbudowania silnego społeczeństwa obywatelskiego nasza demokracja zawsze będzie koślawa. Nie możemy stanowić szarej masy pojedynczych elektronów. Musimy stanowić team. Musimy szukać tego, co nas łączy, bo rozbici i pasywni będziemy zawsze słabi w konfrontacji z władzą. - W Polsce obywatelskiej będziemy wtedy, kiedy większość Polaków będzie utożsamiała się z ideą wyrażoną w słowach Kennedy’ego: „Nie pytaj, co twój kraj może zrobić dla ciebie, zapytaj, co ty możesz zrobić dla swojego kraju”. Zbudowanie silnego społeczeństwa obywatelskiego, to nasze wspólne zadanie. Wystarczy odrobina dobrej woli i poczucia odpowiedzialności. Wyjdźmy ze strefy komfortu, zróbmy coś dla innych - to nie boli i nie jest trudne. Wymaga to tylko małego poruszenia w naszym społeczeństwie i zadania sobie pytania: jakiej Polski chcemy i na jaką Polskę nas stać - zakończył.

Członkowie Rady Programowej MISO podziękowali wszystkim za zaangażowanie w działalność MISO. Profesor Renata Mieńkowska-Norkiene przypomniała kilka inicjatyw Fundacji, które były dla niej szczególne jak konferencja polsko-litewska i polsko-azerbejdżańska. Dr Andrzej Olechowski zwrócił uwagę na zbliżające się eurowybory. - W maju zdecydujemy, czy wyślemy do Brukseli posłów, którzy będą wzmacniać naszą pozycję i budować życzliwy, sprzyjający układ międzynarodowy, czy wyślemy destruktorów - mówił. Działania profrekwencyjne i informacyjne na temat wyborów do Parlamentu Europejskiego, w jego opinii, powinny być obecnie priorytetowym zadaniem Fundacji.

Gość specjalny Daniel Olbrychski w swoim wystąpieniu opowiedział o strajku aktorów w stanie wojennym i wyjątkowej w skali światowej solidarności środowiska. Z dumą podkreślił, że wówczas kino polskie i teatr polski stanowiły jedno z ważniejszych elementów scalania świadomości narodowej. Ludzie w salach kinowych i teatrach czuli i myśleli podobnie. Według aktora stan wojenny skonsolidował polskie społeczeństwo w sposób niespotykany, co dało przetrwanie podziemia i solidarności, a w efekcie triumf 4 czerwca 1989 roku.

Oficjalną część wydarzenia zakończył koncert Łukasza Zagrobelnego, który również jest członkiem Rady Programowej MISO.