ODBIÓR 79. ROCZNICY WYBUCHU POWSTANIA WARSZAWSKIEGO PRZEZ WYBORCÓW POD KĄTEM UDZIAŁU POLITYKÓW W WYDARZENIACH ORAZ SPOSOBU PRZEDSTAWIANIA ICH W MEDIACH
Nie widać istotnej różnicy w ogólnym przydawaniu znaczenia obchodom rocznicy wybuchu powstania warszawskiego pomiędzy wyborcami różnych partii. Obchody rocznicy sprawiły, że w przypadku części elektoratów zmieniły się tego dnia ich zwyczaje związane z konsumpcją mediów. Szczególnie interesujące jest, że tego dnia nawet sympatykom opozycji, na co dzień bardzo krytycznym wobec mediów publicznych, zdarzyło się z nich skorzystać. Jak pisze głosująca na PO emerytka, „Żeby pośpiewać patriotycznych piosenek włączyłam publiczną telewizję i ze wzruszeniem oglądałam staruszków z tamtych czasów, naocznych świadków”. Wspominany koncert („Warszawiacy śpiewają (nie)zakazane piosenki”) jest szczególnie chętnie wskazywany jako ważny i pozytywnie odbierany element obchodów.
Nadal jednak wyborcy w pierwszej kolejności śledzili swoje ulubione media, tego dnia szczególnie chętnie oglądając telewizyjne kanały informacyjne oraz słuchając radia. Właściwie żaden z badanych nie wskazywał, żeby w relacjach medialnych, z którymi miał kontakt, pojawiała się jakakolwiek stronniczość w pokazywaniu i komentowaniu aktywności polityków różnych opcji. Niemniej, analizując wypowiedzi respondentów widać, że nawet sam dobór informacji wpływał na ich odbiór (np. część wyborców PiS-u, korzystająca z mediów publicznych, krytykowała to, że politycy PO w żaden sposób nie brali udziału w obchodach, choć nie jest to prawdą).
Ponadto szczególne znaczenie miało tego dnia śledzenie mediów społecznościowych. Ważne stawały się nie tylko informacje z profili oficjalnych (urzędowe relacje z obchodów, politycy dokumentujący swój udział w wydarzeniach rocznicowych), ale także prywatnych. Chętnie śledzono działania zarówno różnego rodzaju influencerów, jak i własnych znajomych, którzy udali się do Warszawy na uroczystości. Zwłaszcza młodsze osoby śledziły obchody w formie relacji na Facebooku czy stories na Instagramie. Relacje wizualne (zdjęcia, filmiki), w tym pokazywane live, stawały się istotniejsze od samych informacji, jako pozwalające na większe współprzeżywanie zbiorowych emocji.
Wyborców różnych partii łączy ogólne zainteresowanie obchodami 79. rocznicy wybuchu powstania warszawskiego, a głosy takie, jak wyborczyni Polski2050 w średnim wieku - „non stop w Polsce tylko tematyka nieudanych powstań cmentarzy oraz ciągle żałob” – nie należą do dominujących. Zwłaszcza starsze osoby, niezależnie od sympatii partyjnych, chcą świętować i przeżywać rocznice historyczne. Wyborców łączy także ogólne oczekiwanie, żeby w tego typu obchodach brali udział politycy, ale ich nie upolityczniali. Niemniej, w zależności od sympatii politycznych inne wypowiedzi bądź działania polityków traktowane są jako przejaw uprawiania polityki, będącego nie na miejscu przy okazji przy okazji rocznicy historycznej.
Zarówno wyborcy partii rządzącej, jak i partii opozycyjnych, spontanicznie wskazywali jako jednoznacznie pozytywne elementy:
-
wspólny udział prezydentów A. Dudy i R. Trzaskowskiego oraz podanie sobie przez nich ręki w Parku Wolności przy Muzeum Powstania Warszawskiego;
-
odniesienia do ludności cywilnej w przemówieniu prezydenta A. Dudy;
-
obecność polityków podczas nie tylko wydarzeń oficjalnych, ale i towarzyszących (szczególnie na koncercie „Warszawiacy śpiewają (nie)zakazane piosenki”).
Różniła natomiast elektoraty partii rządzącej i opozycji ocena innych wystąpień i aktywności:
-
sympatycy partii opozycyjnych (szczególnie PO i Lewicy) krytykowali słowa premiera M. Morawieckiego o tym, że powstanie „cały czas trwa” (odbierane jako próbę „podpięcia się” pod zasługi powstańców);
-
zwolennicy PiS-u i Konfederacji zarzucali prezydentowi R. Trzaskowskiemu zbyt pozytywne odnoszenie się do współczesnych Niemiec;
-
wystąpienie Wandy Traczyk-Stawskiej było szczególnie chętnie, spontanicznie wskazywane jako pozytywny element obchodów głównie przez kobiety o lewicowo-liberalnych poglądach, niechętne aktualnej koalicji rządzącej;
-
Marsz Powstania Warszawskiego był najbardziej krytykowany przez zwolenników Lewicy. Wskazywano na niewłaściwy ich zdaniem udział członków rządu w tym – jak pisali – nacjonalistycznym wydarzeniu. Szczególnie skupiano się na aktywności wiceministra J. Kowalskiego, towarzyszącego R. Bąkiewiczowi;
-
Współobecność dwóch marszów w Warszawie nie była tym elementem obchodów 1 sierpnia, który był najbardziej zauważony i najżywiej spontanicznie komentowany. Niemniej ci, którzy to zauważyli, krytykowali całościowo tę sytuację, traktując ją jako widoczny dowód panującej niezgody społecznej.
Podsumowując, od polityków w czasie obchodów rocznic historycznych oczekuje się:
-
obecności i zaangażowania (zwłaszcza, jeśli pełnią aktualnie funkcje publiczne);
-
zachowania umiaru, umiejętności oddania pola bezpośrednio zainteresowanym, tj. w tym wypadku żyjącym uczestnikom i świadkom powstania warszawskiego;
-
niewypowiadania się w sposób dzielący społeczeństwo (choć w zależności od sympatii politycznych różne wypowiedzi mogą być tak odbierane przez różne elektoraty);
-
nieodnoszenie się do bieżących kwestii politycznych, niezwiązanych bezpośrednio z rocznicą (choć w tym roku wyjątkiem były analogie do inwazji Rosji na Ukrainę – zwykle uważane za uzasadnione i na miejscu).
Analiza na podstawie badania jakościowego Obserwatorium Wyborcze (3-miesięczne, commmunity online z udziałem stałej grupy respondentów, wyborców różnych partii), prowadzonego przez OpinionWay Polska na zlecenie MISO. Wydarzenia 1 sierpnia 2023 r. były komentowane i dyskutowane przez respondentów kolejnego dnia, tj. 2 sierpnia 2023 r.