Konferencja: "Technologie w edukacji. Nowe szanse i perspektywy"
W spotkaniu – w charakterze prelegentów – wzięli udział: Jowita Michalska (Digital University), Martyna Smak (Synerise), Beata Galas (Google), Pamela Krzypkowska (Microsoft), dr Tomasz Tokarz (YouSchool), Agnieszka Olszewska (Edison Primary School) oraz Wojciech Dąbrowski (EduTech Fund). Keynote Speakerem konferencji była prof. Marlena Plebańska (Akademia Finansów i Biznesu Vistula), a moderatorką Annemarie Vanlangendonck (MISO).
Technologia zmienia edukację, a edukacja zmienia technologię – to prawdziwa rewolucja, która dzieje się na naszych oczach. E-learning, Big Data, Sztuczna Inteligencja, personalizacja edukacji, konieczność kształcenia kompetencji przyszłości na zawsze zmienią proces edukacji nowych pokoleń. Jakie szanse i perspektywy rozwoju technologii w edukacji stoją przed uniwersytetami, szkołami, organizacjami pozarządowymi, funduszami inwestycyjnymi, startupami i sektorem Big Tech?
Konferencję rozpoczęła prof. Marlena Plebańska prezentacją pt. „Cyfrowe Technologie w Edukacji, odkrywanie tajemnicy nauki i magii świata”. Prelegentka nakreśliła trendy obecne na rynku edukacyjnym, tj. postępująca robotyzacja i cyfryzacja, rewolucja przemysłowa czy gospodarka oparta na wiedzy. Zdaniem prelegentki „istotne jest, aby nauczyciel zaufał technologii w edukacji. Ważne, aby cały czas poprawiać cyfrowe kompetencje nauczycieli i pomóc im się odnaleźć w nowej galopującej rzeczywistości” – podkreśliła. Dodała również, że patrząc na zawody przyszłości wiemy jedno, że będą to zawody bardzo mocno związane z cyfryzacją, tj. np. specjalista sztucznej inteligencji i uczenia maszynowego czy specjalista transformacji cyfrowej.
Edukacja jest jednym z największych sektorów gospodarki, wytwarzającym ponad 6 proc. globalnego PKB, a jej rozwój do 2025 roku prognozowany jest na poziomie 7,3 bln dolarów. Globalna wielkość sektora EdTech wzrosła o 63 mld dol. w stosunku do szacunków sprzed pandemii COVID-19.
Dyskusję otworzyła Jowita Michalska z Digital University zaznaczając, że w Polsce technologia cyfrowa jest już na bardzo wysokim poziomie, jednak w społeczeństwie wytworzyła się pewna trauma przez przymus stosowania technologii bez uprzedniej transformacji myślenia. „Pierwsze kroki są zawsze niefortunne, a my właśnie jesteśmy na tym etapie. Dobrze się uczyć o przyszłości, obserwując przeszłość. Z jednej strony mamy już dostęp do technologii, z której możemy korzystać, z drugiej zaś strony jesteśmy bardzo zdystansowani i nieufni, aby się w jej rozwój zaangażować” – powiedziała prelegentka.
„Przeniesienie, z dnia na dzień, edukacji do chmury w czasie pandemii stało się nową rzeczywistością” – dodała Beata Galas z Google. Technologia zmienia się niezwykle szybko, ale należy podkreślać, że nie jest ona wrogiem edukacji. „Jeżeli nie będziemy podnosili cały czas swoich kompetencji cyfrowych, to zostaniemy w tyle. Nie powinniśmy mówić, że technologia była wykorzystywana tylko podczas nauczania online w trakcie pandemii, ponieważ ona jest wykorzystywana także w tradycyjnym prowadzeniu zajęć. Wiadomo, że nie zastąpi ona zeszytu ani nauczyciela, ale będzie wsparciem, aby nauczanie było bardziej efektywne”. Technologia nie ma na celu zastąpić nauczyciela, ma ona wspomóc naukę oraz powodować, aby była ona bardziej efektywna.
Marlena Plebańska zauważyła, że kluczowe w rozwoju technologicznym jest przede wszystkim poprawianie cyfrowych kompetencji nauczycieli. W związku z tym, że nie są oni „digital native’ami” to jest proces długotrwały i skomplikowany. „Łatwo jest przekazać wiedzę czy nabyć umiejętności, jednak trudniej zmienić postawę. Należy stawiać na projekty, w których nauczyciele nie tylko poznają daną platformę czy aplikację, ale także są wspierani we wdrażaniu tych umiejętności w pracy ze swoimi uczniami” – dodała.
„Musimy zmienić perspektywę myślenia o sztucznej inteligencji, bo ona jest nową codziennością, która ma wiele ułatwić, a nie przeszkadzać” – powiedziała Pamela Krzypkowska z Microsoft. Dobra informacja zawarta jest w raporcie Digital Poland wg którego Polska jest liderem w Europie Wschodniej, w zakresie wyspecjalizowania w sztucznej inteligencji. „Mamy tych specjalistów – osoby, które są w stanie przedstawić sztuczną inteligencję nauczycielom i uczniom, dlatego kluczowe jest, aby programowo wprowadzić AI w cały sektor edukacji w Polsce”.
Martyna Smak podkreśliła natomiast, że Synerise od początku stawia na edukację rynku i inicjatywy społeczne. Ich autorski program AI Schools jest wyrazem społecznej odpowiedzialności biznesu, dbałości o jakość gospodarki, a także rynku pracy. Ich celem jest aktywizacja zarówno nauczycieli dyscyplin ścisłych, jak i uczniów. Kraje, które już dziś zainwestują w edukację dzieci i młodzieży w zakresie AI, wkrótce znajdą się w czołówce najlepiej rozwiniętych państw. „W naszym wypadku ogromnym marzeniem było to, aby dzieci miały indywidualną ścieżkę rozwoju. Wyobraźmy sobie, że w całej klasie jesteśmy w stanie za pomocą sztucznej inteligencji monitorować skupienie ucznia. Bylibyśmy wówczas w stanie dostrzegać tych, którzy – przykładowo – są świetni z matematyki i rekomendować im kierunek najlepszej ścieżki, jaką taki uczeń może osiągnąć. Z drugiej strony możemy badać, jaka forma nauki jest najbardziej dla danego ucznia efektywna”.
„Z mojego punktu widzenia edukacja to specyficzny proces inwestycyjny. Naszym obowiązkiem jest poszukiwanie takich rozwiązań, które pozwolą nam wykorzystać wszystkie dostępne narzędzia” – zaznaczył Wojciech Dąbrowski z EduTech Fund. Wartość rynku technologii edukacyjnej wynosi obecnie 254 mld dol. i rośnie o 15-20 procent rocznie. „Learning reinvented” to nauczanie stworzone na nowo – redefinicja całości koncepcji edukacji, czyli także podejścia do jednostki. Tworzenie ogólnych programów edukacyjnych przestaje mieć sens, naturalnym kierunkiem rozwoju jest całkowite przeniesie się do tworzenia w pełni spersonalizowanych narzędzi.
Tomasz Tokarz z YouSchool zaznaczył, że niezwykle istotne jest udostępnianie uczniom w całej Polsce – bez dodatkowych opłat – doskonałych programów o wysokim poziomie indywidualizacji. „Należy stworzyć przestrzeń dla uczniów z małych miast, którzy nie mają dużej swobody wyboru szkoły w ich rejonie dopasowanej do ich preferencji. Tworząc ogólnopolskie rozwiązania dajemy uczniom dostęp do spersonalizowanej ścieżki. Często mówi się, że technologia oddala nas od ludzi i ma negatywny wpływ na współprace, jednak patrząc na tradycyjną szkołę to uczniowie siedzą w ławkach i wykonują polecenia z zakazem komunikowania się między sobą. Czy to jest ten ideał współpracy?” – skonkludował prelegent.
„Zgodnie z badaniami, 80% nauczycieli przed pandemią nie miało żadnego doświadczenia związanego z edukacją zdalną i e-learningiem. Wyobraźmy sobie więc, jakie to było ogromne wyzwanie dla nauczycieli, aby przestawić się i jeszcze kierować pracą w absolutnie nieznanych sobie warunkach” – zauważyła Agnieszka Olszewska z Edison Primary School. Wartością dodaną pandemii jest z pewnością podniesienie kompetencji cyfrowych nauczycieli, którzy byli zmuszeni samodzielnie zdobywać nową wiedzę. Pandemiczny czas był idealnym momentem na przeprowadzenie rewolucji edukacji. „Nowe technologie nie są ani dobre, ani złe. To od naszych intencji i kompetencji zależy, w jaki sposób zostaną one wykorzystane i czy będzie to służyło społeczeństw czy też sprawiało zagrożenie” – podsumowała.
Ostatnia część konferencji została przeznaczona na prezentację Agnieszki Olszewskiej i Tomasza Tokarza na temat nowej platformy YouSchool. Jest to nowoczesna, bezpłatna platforma do samodzielnego uczenia się, umożliwiająca realizację obowiązku szkolnego w przyjazny i efektywny sposób. „Wierzymy, że każde dziecko ma prawo do bezpłatnej, nowoczesnej edukacji na wysokim poziomie. Niestety, dziś nasze dzieci funkcjonują w ramach tradycyjnej edukacji systemowej” – zaznaczyli goście. YouSchool opiera się na czterech filarach zdobywania wiedzy. Każde dziecko może indywidualnie decydować o tym, kiedy, jak i w jakim tempie chce się uczyć. W ramach lekcji z każdego przedmiotu podstawy programowej ma do dyspozycji cztery zróżnicowane materiały. Po zaliczeniu wszystkich lekcji z danego przedmiotu uczeń umawia się na egzamin online, który sprawdza stan jego wiedzy. To uczeń decyduje, kiedy kończy dany rok szkolny.